W 18. kolejce rozgrywek V ligi śląskiej – grupa 1, piłkarze drugiej drużyny Zagłębia zremisowali bezbramkowo z Jednością 32 Przyszowice. Mimo oddania ponad 20 strzałów i wypracowania sobie kilkunastu okazji golowych, Sosnowiczanie nie zdobyli bramki. Momentami było to przysłowiowe bicie głową w mur…

FOTO: M. BYSZEWSKA

Nasz zespół cały czas boryka się z kłopotami kadrowymi, nadal z powodu kontuzji nie mogą grać Michał Barć, Maksym Niemiec czy też Piotr Wojdas. Dobra wiadomość była taka, że po urazie mógł już wystąpić środkowy pomocnik Kacper Mironowicz. Z kolei rekonwalescent Piotr Płuciennik zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. W wyjściowym składzie Dwójki znalazł się natomiast Piotr Mielczarek, który na co dzień jest zawodnikiem pierwszej drużyny.

W pierwszej rundzie Sosnowiczanie rozbili Jedność na jej boisku aż 8:0, więc wydawało się, że w rewanżu, na Stadionie Ludowym, czeka naszą drużynę spacerek. Ale nic z tych rzeczy, goście od pierwszej minuty wysoko ustawili poprzeczkę, agresywna grą w środku pola przejmując wiele piłek. W 15 minucie mogli nawet wyjść na prowadzenie, gdy w sytuacji sam na sam z Mikołajem Zającem znalazł się Bartosz Waśkiewicz. Uderzenie zawodnika gości było niecelne, piłka ominęła lewy słupek naszej bramki. W I połowie ekipa z Przyszowic stworzyła sobie jeszcze kilka bardzo dobrych okazji golowych, ale – na nasze szczęście – z precyzją strzałów u przyjezdnych było kiepsko…

Jeśli chodzi o nasz zespół to w 10 minucie Dwójka mogła cieszyć się ze zdobytej bramki, jednak nasz kapitan Kacper Wołowiec trafił z bliska w boczną siatkę. Zdecydowanie więcej sytuacji do zdobycia bramek Dwójka miała w drugiej odsłonie, gdy momentami oglądaliśmy oblężenie bramki Karola Szymeckiego. Piłka po uderzeniach Igora Gaszewskiego, Piotra Płuciennika, Kacpra Tobiczyka czy też Piotra Mielczarka nie chciała jednak wpaść do siatki. W doliczonym czasie gry Kacper Wołowiec obrócił się z piłką, następnie popisał się mocnym strzałem z bliskiej odległości, ale i w tej sytuacji górą był bramkarz gości. Ostatecznie skończyło się na bezbramkowym wyniku, który z pewnością nie zadowolił ani zawodników Dwójki, ani też sztabu trenerskiego.

Trener Grzegorz Bak: – Przede wszystkim w I połowie zabrakło nam płynności gry. W drugiej połowie zamknęliśmy rywala w jego polu karnym i bombardowaliśmy go strzałami. Dośrodkowań, strzałów było bardzo dużo, ale zabrakło chociażby jednej bramki…

Tabela V ligi Śląskiej – grupa 1 TUTAJ

Zagłębie II Sosnowiec – Jedność 32 Przyszowice 0:0

Zagłębie II: Zając – Wybański (46’ Krawiec), Szlachta (83’ Klimek), Ryndak – Mielczarek (65’ Mędrala), Mironowicz (71’ Machnik), Celej, Tobiczyk – Figura (46’ Płuciennik), Wołowiec, Gaszewski (76’ Górkiewicz).
Jedność (skład wyjściowy): Szymecki – Ilnicki, Micor, Twaruszka, Pawlas – Szołtysek, Brosz, Gałązkiewicz, Kiełbasa – Waśkiewicz, Tomala. Ponadto grali: Jóźwik, Sokalla, Mazur, Czosnowski, Włodarczyk

Sędziował: Miłosz Ostałowski z Bytomia. Żółte kartki: Brosz, Widzów: 100

FOTO: M. BYSZEWSKA