Druga drużyna Zagłębia Sosnowiec w dziewiątym już ligowym meczu w grupie mistrzowskiej klasy okręgowej Katowice-Sosnowiec wygrała aż 5:0 z drużyną KS Niwy Brudzowice. Hattricka w dzisiejszym spotkaniu zdobył Adrian Troć, a po jednym trafieniu dołożyli Damian Hałatek oraz Jakub Kulig.

Początek spotkania wyglądał bardzo chaotycznie w naszym wykonaniu. Mieliśmy zdecydowanie większe posiadanie piłki, budowaliśmy wiele sytuacji w polu karnym przeciwnika, ale wystarczył jeden kontratak, aby przeciwnik ze stałego fragmentu gry stworzył sobie groźną sytuację.. W pierwszych minutach meczu bardzo aktywny na lewej stronie był Jakub Kaczmarek, ale niestety nie udało wykończyć się żadnej z wielu obiecujących sytuacji. Dopiero w 22 minucie meczu, po faulu na jednym z naszych zawodników, z rzutu wolnego do siatki trafił Adrian Troć, który w dzisiejszym spotkaniu dał strzelecki popis swoich umiejętności i w osiem minut strzelił trzy bramki!

Do przerwy gra wyglądała obiecująco, a zawodnicy Zagłębia mieli ochotę na więcej goli. Już dwie minuty po wejściu na murawę na listę strzelców wpisał się Damian Hałatek, podwyższając wynik na 4:0. Pod koniec drugiej połowy spotkania nie brakowało wielu akcji podbramkowych, których niestety nie udało zamienić się na bramkę. Dopiero w 88 minucie do siatki trafił Jakub Kulig oddając piękny strzał z lewej nogi z okolic dziesiątego metra.

Gratulacje dla wszystkich zawodników za świetne spotkanie. Teraz czekamy na jutrzejszy wynik naszego najgroźniejszego rywala, Podlesianki Katowice, z którą już w niedzielę zagramy najważniejszy mecz w tym sezonie.. być może będzie to mecz o awans do IV ligi! Brawa dla wszystkich!

Grzegorz Bąk, trener drugiej drużyny Zagłębia: Jesteśmy bardzo zadowoleni. Na początku to przeciwnik walczył, ale szybko odebraliśmy im energię bramkami Adriana Trocia, który w pierwszej połowie był gwiazdą. Zdobył dla nas trzy bramki. Tak powinny się te mecze odbywać w tych rozgrywkach, strzelić pierwszą, drugą i w pełni kontrolować mecz. Adrian dzisiaj zagrał od początku dobre spotkanie, ale te bramki rodzą się z gry całego zespołu. Cały zespół przede wszystkim zagrał dzisiaj dobrze. Pełna kontrola od pierwszej do ostatniej minuty i z tego trzeba być bardzo zadowolonym. Nasz główny rywal, Podlesianka ma swoją kolejkę dopiero jutro, więc też czeka ich ciężki mecz ze Spartą. Nie patrzymy na innych. Chcemy przede wszystkim dobrze grać w piłkę. Chłopcy mają udowadniać, że należy im się miejsce w pierwszej drużynie. Fajnie, że trenerzy są zainteresowani. Przychodzą na nasze mecze. W tym sezonie dają debiutować młodym zawodnikom, więc my im za to bardzo dziękujemy, że ci chłopcy mają szansę. W niedzielę czeka nas mecz taki jak każdy inny, natomiast przeciwnik jest nastawiony na awans. Myślę, że na pewno zagramy dobry mecz, a wygra lepszy zespół.

Sebastian Gzyl, trener Niw Brudzowice: Dzisiaj młoda drużyna Zagłębia obnażyła wszystkie nasze braki. To był nasz drugi ciężki mecz w ciągu trzech dni. Było widać absolutną dominację motoryczną i piłkarską. Zasłużone zwycięstwo drużyny Zagłębia. Jako usprawiedliwienie muszę przyznać, że jestem pełen podziwu dla moich chłopaków, bo jesteśmy wszyscy po pracy. My jesteśmy amatorami, którzy byli do godziny 16:30 w pracy, a na 17 przyjechaliśmy na zbiórkę. Walczyliśmy ile nam starczyło sił, dzisiaj na ten dobry zespół było to za mało.

Zagłębie II Sosnowiec – KS Niwy Brudzowice 5:0 (3:0)
Bramki: Troć 22′, 23′, 30′ Hałatek 47′, Kulig 88′.
Zagłębie II Sosnowiec: Perdijić, Smoleń (46′ Kłosek), Staniak, Uthke-Nowak (46′ Sinior), Mociak (57′ Janicki), Pisarek, Hałatek (68′ Kulig), Wiszniowski, Kaczmarek (64′ Kiala), Troć (57′ Majchrzak), Popczyk.
Niwy Brudzowice: Ciszewski, Łukomski, Grunt, Rybak, Góra, Bała, Bogacki, Czapla, Sadowski, Tokarz, Filipecki.
Rezerwowi: Popiołek, Łankiewicz, Szydłowski, Prysak.