Młodość zwyciężyła w starciu z doświadczeniem i rutyną. Druga drużyna Zagłębia wygrała 1:0 z AKS-em Mikołów, dla którego był to pierwszy przegrany mecz w rozgrywkach Klasy Okręgowej „ZINA Katowice-Sosnowiec” Grupa 4. Lidera z pomocą kolegów zastopował Damian Hałatek, który w 89 minucie popisał się piękną główką.

Młodzi sosnowiczanie wzmocnieni kilkoma zawodnikami z kadry pierwszej drużyny od początku meczu pokazywali pazurki, nie ustępując ani na krok rywalowi, który miał w swoich szeregach kilku graczy z ligową przeszłością. Już w 3. minucie na prowadzenie mógł wyprowadzić swój zespół Damian Pawłowski, którego uderzenie głową było minimalnie niecelne. Gdyby nie jeden z rywali, który starał się utrudnić zadanie Pawłowskiemu, to piłka najpewniej wylądowałaby w siatce.

Najlepszą okazję w I połowie zmarnował jednak Roman Terbalyan. W 18 minucie wykonywał on rzut karny podyktowany za faul na Jakubie Kaczmarku Doświadczony bramkarz gości Bartosz Soliński obronił jednak zbyt lekkie uderzenie naszego napastnika.

W drugiej części sosnowiczanie nadal byli groźni w swoich akcjach ofensywnych, ale i przeciwnik nie zasypiał gruszek w popiele. W 51 minucie Tomasz Tabiś uderzył z rzutu wolnego w spojenie słupka z poprzeczką, a 10 minut później Augustyniak głową posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką.

Oba zespoły miały swoje szanse, ale na swoim postawili w końcu gospodarze. W 89 minucie Mikołaj Staniak przedłużył głową piłkę do Damiana Hałatka, który również głową idealnie trafił pod poprzeczkę.

Po meczu koledzy żartowali, że to piłka trafiła Hałatka i tak padła jedyna bramka w tym ciekawym, momentami dramatycznym spotkaniu. – Trzeba umieć się właściwie ustawić i precyzyjnie strzelić. Najważniejsze, że pokonaliśmy lidera, do którego zbliżyliśmy się w tabeli. Jest z czego się cieszyć – zaripostował po spotkaniu bohater decydującej akcji, czyli Hałatek.

– Bardzo dobra organizacja gry, bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – pochwalił swoich podopiecznych trener Grzegorz Bąk.

– Bardzo ważne jest to, że łapiemy system gry, nad którym cały czas pracujemy. Wczoraj w Łodzi zwycięstwo, dzisiaj moi chłopcy dostali dodatkowy bodziec. Obserwują nas bowiem trenerzy pierwszej drużyny. Gdybyśmy wykorzystali rzut karny, to scenariusz meczu na pewno byłby inny. Tak naprawdę to nie wiem, o co chodzi z tymi karnymi. Jeden tydzień i nie strzelamy trzech jedenastek. Musimy zdecydowanie lepiej do tego podejść. Poza tym wielkie brawa dla zespołu, idziemy w dobrym kierunku. Rywal miał w składzie doświadczonych graczy, ale my chcemy grać z najlepszymi. W ten sposób podnosimy sobie jakość, zdobywamy doświadczenie – przyznaje trener Bąk.

Przed drugą ekipą Zagłębia kolejny rywal, MK Górnik Katowice. – Kolejny ciężki rywal. Chcemy dobrze przepracować mikrocykl i zdobyć kolejne 3 punkty. Stać na to tych chłopaków – zapewnił Łukasz Gajda, współpracownik trenera Bąka.

Zagłębie II Sosnowiec – AKS Mikołów 1:0 (0:0)

1:0 Damian Hałatek (asysta Staniak), 89 minuta.

Zagłębie II: Frankowski – Machała, Staniak, Kopeć, Kozłowski (75’ Mociak) – Ryndak (46’ Płuciennik), D. Pawłowski (64’ Chęciński), Korzeniecki, Troć (46’ Popczyk), Kaczmarek (90’ Uthke-Nowak) – Terbalyan (80’ Hałatek).

AKS: Soliński – Przybylski, Gancarczyk, Gałecki, Korzeniowski – Tabiś, Wujec, Paszek, Augustyniak – Osiecki, Walczak.
Rezerwa: Szczepek, Zamojda, Oltman, Sopniewski, Biernacki, Prus, Staszowski.

Żółte kartki: D. Pawłowski, Popczyk, Frankowski – Tabiś.
Widzów: 100.