Piłkarze drugiej drużyny Zagłębia rozpoczęli cykl gier sparingowych od meczu z RKS Radomsko, który odbył się w miejscowości Kamyk (gmina Kłobuck). Rywale wygrali 2:1 (2:0), niemniej można mówić o wartościowym sparingu „Dwójki”.

Foto: RKS Radomsko

RKS Radomsko to wicemistrz IV ligi łódzkiej z ubiegłego sezonu, który ma w składzie m.in. Bartosza Machaja (brat Mateusza), byłego zawodnika m.in. Śląska Wrocław i Chrobrego Głogów. To za jego sprawą radomszczanie (w sezonie 2001/02 RKS występował w I lidze, czyli obecnej Ekstraklasie), prowadzili już po 8 minutach 2:0, po celnie wyegzekwowanym przez niego rzucie karnym. Znacznie lepsza w wykonaniu rezerw Zagłębia była druga połowa, w której zdobyli oni honorowego gola po trafieniu Jakuba Kaczmarka.

– Można powiedzieć, że to pierwsze koty za płoty – przyznaje Tomasz Horwat, trener „Dwójki”. – To na pewno wartościowy sparing z rywalem, które obnażył nasze błędy. Mogliśmy też przyjrzeć się testowanym zawodnikom, ocenić ich przydatność. Wynik w sparingu może nie jest najważniejszy, ale myśmy chcieli wygrać. Na początku meczu popełniliśmy dwa błędy indywidualne i straciliśmy dwie bramki. Potem mieliśmy przewagę i 2-3 sytuacje. Może nie wszystkie z nich były stuprocentowe, ale była szansa na kontakt. W drugiej połowie także przeważaliśmy, mieliśmy kolejne sytuacje, jednak trzeba dodać, że rywal dobrze się bronił – zaznaczył trener Horwat.

Kolejny sparing drugi zespół Zagłębia rozegra w najbliższą sobotę na Kresowej ze Śląskiem Świętochłowice (początek o godz. 11:00).

RKS Radomsko – Zagłębie II Sosnowiec 2:1 (2:0)

1:0 Zawodnik testowany, 6 minuta
2:0 Bartosz Machaj, 8 minuta (rzut karny)
2:1 Jakub Kaczmarek, 75 minuta