We wtorek nasi piłkarze zagrają wyjazdowe spotkanie z Hutnikiem Kraków w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. Po sobotnim blamażu w spotkaniu z Resovią oczekujemy zupełnie innej gry, zupełnie innego wyniku, czyli całkowitej rehabilitacji… 

Na zdjęciu: Patryk Kieliś oraz Emmanuel Agbor walczą o piłkę podczas meczu Betclic 2. Liga sezon 2024/25 Hutnik Kraków – Zagłębie Sosnowiec (fot. Mateusz Sobczak)

Wtorkowe spotkanie Pucharu Polski będzie można obejrzeć za pośrednictwem transmisji wideo na naszym YouTube. O fachowy komentarz z pewnością postarają się: Michał Grzyb, rzecznik prasowy Zagłębia, który wcześniej relacjonował nasze mecze w GADABUDZIE oraz Łukasz Walczak, dyrektor naszej Akademii.

W poprzedniej edycji również rozpoczynaliśmy pucharowe boje od rundy wstępnej, a rywalem była Sandecja. Trener Marek Saganowski wystawił mocno rezerwowy skład i przegraliśmy na ArcelorMittal Park z „Sączersami” 0:1. Teraz trafiamy na Hutnika, z którym po raz ostatni rywalizowaliśmy w Betclic 2. Lidze wiosną 2025. Na Suchych Stawach wygraliśmy 4:1 po znakomitej drugiej odsłonie, a gole zdobyli wówczas: Bartosz Snopczyński, Miłosz Pawlusiński, Bartłomiej Wasiluk i Emmanuel Agbor.

Teraz stawką wtorkowego spotkania będzie awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. A w tych rozgrywkach graliśmy z Hutnikiem dwukrotnie, w obu przypadkach były to mecze rozgrywane na boisku krakowian. Do tej pierwszej, można rzec historycznej konfrontacji doszło 25 września 1985 roku i Zagłębiacy wygrali wówczas 2:0 po trafieniach Krzysztofa Tochela i Gerarda Śpiewaka. Sezon 1985/86 nie był jednak szczęśliwy dla Sosnowiczan, którzy zostali zdegradowani do ówczesnej II ligi (obecnie Betclic 1. Liga), gdzie musieli zimować przez 3 lata…

Druga potyczka pucharowa z Hutnikiem miała miejsce 6 sierpnia 2002 (także w rundzie wstępnej – 1/64 finału) i zakończyła się wygraną Zagłębia 3:2. Mimo, że przegrywaliśmy 0:2, to jednak nasz zespół pokazał charakter, walcząc do końca. Gole Mariusza Ujka, Piotra Stacha i Tomka Łuczywka dały nam zasłużony awans. Przy okazji przypominamy bilans potyczek ligowych z Hutnikiem – w sumie było ich 14. Wygraliśmy tylko 4 razy, tyle samo było remisów, a w 6 przypadkach triumfowali Krakowianie.

Jeśli chodzi o kwestie personalne to przypominamy, że w Pucharze Polski nie brane są pod uwagę kartki zarobione w meczach ligowych. W tej sytuacji nasz bramkarz Kacper Siuta może być brany pod uwagę, jeśli chodzi o wtorkowe spotkanie. Istotna zmiana regulaminowa w Pucharze w stosunku do poprzednich rozgrywek jest taka, że trenerzy nie muszą wstawiać do składu zawodników młodzieżowych. Wymóg ich gry w tych rozgrywkach został zniesiony…

– Chciałbym wystawić w meczu z Hutnikiem najsilniejszy skład, bo jeszcze ten podstawowy skład się nie wykrystalizował. Nie wszyscy zawodnicy, których wystawiłem w meczu z Resovią, spełnili oczekiwania moje i kibiców – zaznaczył na konferencji prasowej po spotkaniu z rzeszowianami trener Marek Gołębiewski.

HUTNIK KRAKÓW – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
Wtorek, 5 sierpnia, godz. 16:30
Stadion Miejski w Krakowie –  ul. Tadeusza Ptaszyckiego 4
Sędziuje: Sylwester Rasmus z Torunia

Transmisja video: TUTAJ

Komentują: Michał Grzyb i Łukasz Walczak

HISTORIA SPOTKAŃ W PUCHARZE POLSKI
HUTNIK KRAKÓW – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
TYLKO MECZE PUCHAROWE
2– LICZBA SPOTKAŃ
2– ZWYCIĘSTWA ZAGŁĘBIA
0– REMIS
0 – ZWYCIĘSTWA HUTNIKA
BRAMKI: 5:2 dla Zagłębia

MECZ PO MECZU

1/16 finału Pucharu Polski – 25.09.1985
Hutnik Kraków – Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:1)
Bramki: Krzysztof Tochel 7, Gerard Śpiewak, 84

1/64 finału Pucharu Polski: 06.08.2002
Hutnik Kraków – Zagłębie Sosnowiec 2:3 (1:0)
Bramki: Michał Wiącek 8, Piotr Błachacz 55 – Mariusz Ujek 73, Piotr Stach 84 (rzut karny), Tomasz Łuczywek 85

STRZELCY BRAMEK
HUTNIK (2): Michał Wiącek, Piotr Błachacz
ZAGŁĘBIE (5): Krzysztof Tochel, Gerard Śpiewak, Mariusz Ujek, Piotr Stach, Tomasz Łuczywek