W środę o godz. 17:30 druga drużyna Zagłębia rozpocznie swój kolejny występ w rozgrywkach grupy 1 IV ligi śląskiej. Rywalem – Unia Kosztowy, a to spotkanie zostanie rozegrane na płycie bocznej nr 2, położonej najbliżej budynku klubowego.

Gdyby nie obfite opady deszczu, które nawiedziły nasz kraj „Dwójka” grałaby na głównej płycie. Ze względu na dbałość murawy Stadionu Ludowego, która jest nasiąknięta wodą, mecz odbędzie się na bocznym boisku.

W poprzedniej kolejce zawodnicy zaplecza pierwszej drużyny wyszarpali po męskiej walce jeden punkt w Myszkowie. Tam akurat mecz odbywał się na sztucznej płycie, gdyż główne boisko MKS Myszków jest w remoncie. – Trzeba szanować ten punkt zdobyty na trudnym terenie. Czasami są takie mecze, że punkt czy punkty trzeba wyszarpać… – uśmiecha się Tomasz Horwat, który bardzo liczy na zwycięstwo w środowym spotkaniu.

Rywal w poprzednim sezonie zajął 9. miejsce w swojej grupie IV ligi, a w obecnych rozgrywkach przegrał oba mecze. Z Unią Rędziny na wyjeździe 0:2, natomiast z Dramą Zbrosławice (u siebie) 2:3. Ekipa trenera Łukasza Nowaka nie należy jednak do słabeuszy i w żadnym wypadku nie należy jej lekceważyć. Nasz szkoleniowiec ma sporo materiału do analizy, rywal był analizowany dość obszernie w trakcie odpraw z drużyną i teraz to do piłkarzy należy ostatnie słowo.

Zespół Tomasza Horwata chce koniecznie zdobyć 3 punkty, by nie stracić kontaktu z czołówką. W ekipie nie ma poważniejszych urazów i kontuzji, można nawet zaryzykować twierdzenie, że szkoleniowiec ma kłopoty bogactwa…

Zapraszamy kibiców na Kresową, początek meczu o godz. 17:30.

Informacja dla mediów:

– Fotoreporterzy muszą posiadać kamizelki „FOTO”, pobrane przed meczem w budynku klubowym Zagłębia, by mogli wykonywać swoją pracę.