Strona główna / Akademia Aktualności / Aktualności / Zagłębie II Sosnowiec – Górnik Wojkowice 5:0 (0:0). Trudny początek – efektowny finał!

Zagłębie II Sosnowiec – Górnik Wojkowice 5:0 (0:0). Trudny początek – efektowny finał!

23 kwietnia 2022

Druga drużyna Zagłębia nie zwalnia tempa. Podopieczni trenera Damiana Nowaka rozbili Górnika Wojkowice 5:0 (0:0) i była to ich czwarta wygrana z rzędu. Młodzi sosnowiczanie celują w awans do IV ligi i – jeśli dalej będą prezentować tak skuteczny futbol – ich marzenia wreszcie się spełnią…

 

Początek derbowego starcia z Górnikiem Wojkowice, z którym w pierwszej rundzie nasz zespół przegrał na wyjeździe 1:3, był jednak trudny, zamiast dobrej piłki oglądaliśmy… słowne utarczki i przepychanki. Na boisku cały czas iskrzyło, wydawało się, że może dojść do rękoczynów. Ostatecznie, zwyciężył futbol, a w drugiej połowie goście całkowicie opadli z sił, więc sytuacje pod ich bramką mnożyły się jak grzyby po deszczu…

– Pierwsza połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu, nie było grania, było natomiast dużo fauli i boiskowych dyskusji. Ale w drugiej części pokazaliśmy dobrą piłkę, cieszyła mnie skuteczność i to, ze z tyłu zagraliśmy na zero. Szkoda tylko, że kontuzji doznał Patryk Mociak, ale to raczej nic groźnego i chłopak szybko wróci do treningów. Tak więc zapisujemy kolejne trzy punkty, a przed nami kolejne ciężkie mecze. Chcąc awansować musimy do końca sezonu wszystko wygrywać – powiedział po meczu trener Damian Nowak.

Wojkowiczanie dopóki mieli siły, bronili się dzielnie i od czasu do czasu inicjowali groźne kontrataki. W II części worek z bramkami się rozwiązał i jedyną zagadką była wysokość zwycięstwa „Dwójki”. Festiwal strzelecki rozpoczął na początku drugiej połowy Emil Kłosek, który w spory zamieszaniu podbramkowym wepchnął piłkę do siatki. Druga bramka to książkowy kontratak, w którego finale Mateusz Popczyk zagrał precyzyjnie do Romana Terbalyana, a ten w sytuacji sam na sam posłał piłkę do siatki. To była akcja, której nie powstydziłby się pierwszy zespół Zagłębia. Ręce same składały się do oklasków…

Terbalyan zdobył jeszcze jedną bramkę, a gości, którzy od 71 minuty grali w dziesiątkę – po czerwonej kartce jaką otrzymał Patryk Rumiński – dobił Jakub Kaczmarek. Po piątej bramce były kolejne okazje, jednak piłka już nie chciała wpaść do bramki Górnika. Dodajmy, że bezrobotny wcześniej między słupkami Kamil Bielikow w 82 minucie efektownie obronił nocny strzał pod poprzeczkę Dawida Manterysa.

W najbliższej kolejce nasz zespół czeka wyjazdowe spotkanie z Górnikiem 09 Mysłowice.

Zagłębie II Sosnowiec – Górnik Wojkowice 5:0 (0:0)

1:0 Emil Kłosek, 51 minuta
2:0 Roman Terbalyan, 56 minuta (asysta: Mateusz Popczyk)
3:0 Patryk Rumiński, 60 minuta (samobójcza)
4:0 Roman Terbalyan, 66 minuta (asysta: Alex Tanque)
5:0 Jakub Kaczmarek, 75 minuta

Zagłębie II: Bielikow – Chęciński, Kopeć (64’ Uthke-Nowak), Kłosek – Kozłowski, Hałatek (74’ Janus), Peterman (46’ Barć), Mociak (26’ Kaczmarek) – Terbalyan, Popczyk (70’ Janus), Tanque.

Górnik: Wójcik – Wieczorek, Rumuiński, Połedniok, Kukuryk – Kondzielnik, Jamróz, Głośny, Dyrda – Czerski, Kruczek. Ponadto grali: Sitko, Olek, Manterys.

Czerwona kartka: Patryk Rumiński (71’ – druga żółta kartka).

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2020 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin