To była gorzka lekcja futbolu, którą zafundowali drugiej drużynie Zagłębia zawodnicy Warty Zawiercie. Wcześniej, nie wygrali oni żadnego spotkania w ramach rozgrywek grupy 1 IV ligi śląskiej. To była także lekcja, z której należy wyciągnąć wnioski, jeśli nadal myśli się o III lidze…

Z pewnością duży wpływ na końcowy wynik miały kwestie personalne. Z powodu kontuzji nie mogli m.in. zagrać Jakub Nowak, Damian Pawłowski i Damian Hałatek. Już pierwsze minuty wskazywały na to, że sosnowiczan wcale nie czeka spacerek z rywalem, który wcześniej miał na koncie tylko 2 remisy i zajmował ostatnie miejsce w tabeli. Zawiercianie potraktowali wizytę na Kresowej jak mecz o życie, grali z zębem, stosując w miarę możliwości wysoki pressing. Już w 9 minucie Warta dała sygnał, że lekko nie będzie – po efektownym uderzeniu Oskara Skrzyniarza piłka wylądowała w naszej bramce.

Sosnowiecki zespół też miał swoje sytuacje, m.in. po pięknej akcji Michał Barć obsłużył idealnym podaniem Jakuba Kaczmarka, a ten z impetem posłał piłkę w słupek. Lekkie uspokojenie przyszło w 33 minucie, gdy po faulu na Mateuszu Popczyku zarobiliśmy rzut karny. Pewnym technicznym uderzeniem piłkę do siatki posłał wspomniany Barć, więc wydawało się, że teraz może być już tylko lepiej.

Nic bardziej złudnego, jeszcze przed przerwą Warta ponownie wyszła na prowadzenie, po strzale z bliska Cezarego Sudoła, który skorzystał z błędów naszej obrony. W przerwie trener Łukasz Gajda dokonał trzech roszad w składzie, które dawały nadzieję na całkowite odwrócenie losów spotkania. Bardzo szybko mieliśmy kolejny remis, gdy po długim podaniu na prawe skrzydło autorstwa Adriana Trocia Damian Tarka przelobował bramkarza gości.

Zawiercianie nie dali jednak za wygraną, ciągle czyhali na kontrataki i wkrótce cieszyli się z prowadzenie 4:2. Gdy w 78 minucie Mateusz Mielczarek strzałem z bliska zdobył kontaktowego gola, w sercach i umysłach naszych zawodników zagościła nadzieja. Ostatnie minuty to już atak non-stop „Dwójki” i mnożące się sytuacje. Gdyby w 85 minucie Popczyk trafił do celu, a nie w boczną siatkę, końcowy wynik mógł być zupełnie inny. Z oblężenia bramki Poloczka nic już nie wyszło, a w 5 minucie doliczonego czasu wspomniany Sudoł dobił ostatecznie sosnowiczan…

To była pierwsza porażka „Dwójki” w meczu o ligowe punkty od 11 września 2021, kiedy to nasz zespół przegrał w Wojkowicach z Górnikiem 1:3.

Damian Wróbel (Dyrektor ds. Rozwoju Klubu): – Co można powiedzieć po takim meczu? Przede wszystkim należy pogratulować przeciwnikowi postawy i wyniku. Jeśli chodzi o naszą grę i zaangażowanie to mam naprawdę dość słuchania kolejnych wymówek. Jeśli ktoś nie rozumie, że gra dla takiego klubu jak Zagłębie Sosnowiec to wyróżnienie, to nie ma tu dla niego miejsca. Zbyt wiele osób w klubie ciężko pracuje każdego dnia na to, by stworzyć jak najlepsze warunki do rozwoju, bym mógł przejść nad tym do porządku dziennego. My jesteśmy Zagłębie Sosnowiec i na pewno będą wyciągnięte konsekwencje. Mecz można przegrać bo to jest sport, ale „walka” i zaangażowanie to obowiązek, a nie widzimisię. Tak jak powiedziałem koniec wymówek, czas zacząć doceniać wszystko co mamy i pracować każdego dnia.

Łukasz Gajda (trener Zagłębia II): – To była lekcja, z której trzeba wyciągnąć wnioski. Zagraliśmy w innym składzie niż wcześniej, z powodu kontuzji wypadli nam zawodnicy środka pola. Zagraliśmy słaby mecz, a Warta była bardzo zdeterminowana, by wygrać z nami. Mieliśmy jednak swoje sytuacje, c o najmniej 3-4 okazje, lecz je zmarnowaliśmy. Przegraliśmy pierwszy raz od roku i ta porażka bardzo boli.

W sobotę 24 września nasz zespół czeka wyjazdowe spotkanie ze Śląskiej Świętochłowice (godz. 11:00).

Zagłębie II Sosnowiec – KP Warta Zawiercie (1:2)

0:1 Oskar Skrzyniarz, 9 minuta
1:1 Michał Barć, 33 (rzut karny)
1:2 Cezary Sudoł, 43 minuta
2:2 Damian Tarka, 50 minuta (asysta: Adrian Troć)
2:3 Jakub Janik, 66 minuta
2:4 Szymon Bartosik, 74 minuta
3:4 Mateusz Mielczarek, 78 minuta
3:5 Cezary Sudoł, 90+5 minuta

Zagłębie II: Maciejowski – Mroczko, Kopeć (46’ Kłosek), Jakubowski, Kozłowski (46’ Tarka) – Kaczmarek (73’ Janus), Chęciński, Barć (46’ Szczyrba), Mielczarek (83’ Lipka) – Troć – Popczyk.

Warta: Poloczek – Sudoł, Gajecki (85’ Zubek), Abderrazzao (46’ Bartosik), Bębenek – Abedamola, Matuła, Maszczyk, Skrzyniarz – Janik (83’ Kurasiński), Wroński.

Żółte kartki: Gajecki, Bębenek.