ruga drużyna Zagłębia nie zwalnia tempa, jeśli chodzi o gry kontrolne. Kolejny sparing i kolejne zwycięstwo, tym razem nad Sarmacją Będzin. Wygrana 3:1 (1:0), jak również styl zwycięstwa cieszą. Bramki dla Dwójki zdobyli: Kacper Wołowiec, Łukasz Uchnast i Michał Barć.

FOTO: KUBA JASIŃSKI

Sarmacja aktualnie występuje w klasie okręgowej, niemniej jej zawodnicy walczyli ambitnie o każdą piłkę, nie ułatwiając zadania Dwójce. Nasza drużyna wobec cofniętego rywala mogła poćwiczyć sobie zagrania w ataku pozycyjnym i trzeba przyznać, że wychodziło to całkiem dobrze. Końcowy wynik mógł być jeszcze wyższy, ale – szczególnie w II połowie – sosnowiczanie zmarnowali kilka dogodnych okazji.

Dodajmy, że na boisko nie mógł wybiec chory niedawno Antoni Kulawiak, a pod koniec spotkania kontuzji doznał Maximilian Śliwiński. Po jego zejściu z boiska nasz zespół kończył sparing w 10-osobowym składzie.

Maciej Małkowski, grający drugi trener Zagłębia II: – Na pewno kolejny dobry mecz kontrolny naszej drużyny. Chcieliśmy dominować od początku gry i tak też było. W pierwszej połowie zdobyliśmy jedną bramkę, w drugiej dwie i jak najbardziej zasłużenie wygraliśmy ten mecz. Przede wszystkim ćwiczyliśmy atak pozycyjny, ale boli nas stracony gol. Nie możemy sobie pozwolić na coś takiego. W sumie, jesteśmy zadowoleni z tego sparingu.

W najbliższą sobotę o godz. 11:00 Dwójka podejmie na sztucznym boisku na Kresowej rezerwy Rakowa Częstochowa występujące w III lidze.

Zagłębie II Sosnowiec – Sarmacja Będzin 3:1 (1:0)

1:0 Kacper Wołowiec, 14 minuta
2:0 Łukasz Uchnast, 56 minuta
3:0 Michał Barć, 60 minuta
3:1 Karol Góral, 78 minuta

Zagłębie II (pierwsza połowa): Wałek – Wybański, Kłosek, Szostek – Ryndak, Ziemann, Adamiec, Zawojski, Dziedzic – Bębenek, Wołowiec.
Zagłębie II (druga połowa): Siuta – Smoleń, Szostek (61’ Wybański), Niemiec – Śliwiński, Małkowski, Uchnast, Barć, Mielczarek – Martosz, Blecharczyk.

FOTO: KUBA JASIŃSKI