Strona główna / Piłka Aktualności / Aktualności / 7. rocznica śmierci Czesława Uznańskiego. Po prostu “Prezes”!

7. rocznica śmierci Czesława Uznańskiego. Po prostu „Prezes”!

19 marca 2021

19 marca 2014 roku zmarł Czesław Uznański (na zdjęciu głównym podtrzymuje Puchar Polski), jeden z najwybitniejszych piłkarzy sosnowieckiego klubu. W rocznicę śmierci przypominamy biografię wielkiej legendy Stali i Zagłębia Sosnowiec.

Premierowe gole „Prezesa”

Czesław Uznański rozpoczął piłkarską przygodę w 1949 r. Urodzony w Sosnowcu, tutaj mieszkał i pracował całe życie. Tutaj chodził do szkoły i grał w piłkę. Był faktycznym niekwestionowanym liderem drużyny od początków swojej kariery w Stali aż do końca w Zagłębiu Sosnowiec. Zaczynał jako trampkarz w Czarnych Sosnowiec, by po fuzji trafić do klubu o znacznie większej renomie przy tej samej ulicy, czyli Stali. Jako 19-letni junior zadebiutował w meczu drużyn nadziei Zagłębia ze Śląskiem wygranym przez reprezentację Zagłębia 3:2. W 1949 awansował z drużyną Stali do II ligi, w której zadebiutował w 1950 roku. W 1952 roku został powołany do odbycia służby wojskowej i przez 2 lata grał w OWKS (Wawel) Kraków. Występy w krakowskiej drużynie przyniosły debiut w ekstraklasie i wicemistrzostwo Polski.

W sosnowieckiej drużynie w II lidze w latach 1950-1951, 1954 i 1959 rozegrał ok. 50 meczów (brak dokładnych danych), strzelając 19 bramek, W I ligowej Stali Sosnowiec debiutował 20 marca 1955 roku w meczu z Górnikiem Radlin i zdobył wtedy pierwszego gola dla klubu w ekstraklasie.

Miał szczęście do premierowych goli, gdyż to on właśnie strzelił pierwszą bramkę na otwarcie Stadionu Ludowego 21 października 1956 roku. W meczu z Gwardią (Polonią) Bydgoszcz (1:1). W latach 19541964 w I lidze rozegrał 189 meczów, zdobywając 42 bramki. Ponadto 19 meczów w Pucharze Polski (6 bramek), 3 mecze w Pucharze Zdobywców Pucharu i 1 mecz w Intertoto. Łącznie zagrał w około 262 oficjalnych meczach i zdobył 67 bramek. Odniósł wiele sukcesów dwukrotnie awansował do pierwszej ligi (1954 i 1959), dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski (1955, 1964), dwa razy Puchar Polski (1962 i 1963) oraz Puchar Interligi Amerykańskiej (1964). Po zakończeniu kariery zawodniczej na długie lata poświęcił się w Zagłębiu pracy szkoleniowej. Najczęściej byli to juniorzy albo rezerwy. W i ligowej drużynie kilka razy był asystentem, a raz – przez 12 meczów w 1973 roku wspólnie z Janem Liberdą odpowiadał za wyniki pierwszego zespołu. Wychowawca kilku pokoleń zagłębiowskich piłkarzy. Sztandarowa postać Klubu. Jako drugi (po Marianie Masłoniu) Zagłębiak zagrał w reprezentacji Polski. 3 razy w kadrze A i także trzy razy w kadrze B.

Miał dryg do ważnych bramek

Czesław Uznański w swojej karierze piłkarskiej miał tzw. dryg do ważnych bramek, To on był autorem pierwszej bramki dla Stali w pierwszoligowych szrankach. To on już w 1 minucie pokonał Szymkowiaka w pamiętnym meczu z CWKS (Legia) Warszawa. Strzelił także pierwszą bramkę w historii Stadionu Ludowego. Mało kto pamiętam, że był również autorem gola w pucharowym meczu z Kolejarzem (Polonią) Warszawa 17 marca 1957 roku. Była to pierwsza bramka podczas pierwszego występu telewizyjnego Stali Sosnowiec transmitowanego przez Polską Telewizję. Czesław Uznański miał jeszcze jedną inaugurację. Wystąpił w reprezentacji Polski w meczu z NRD na inaugurację Stadionu Śląskiego. Jak później wspominał, marzeniem jego było zdobycie bramki w tym meczu.

Niemal w każdym meczu, czy to wygranym czy przegranym, znajdowało się nazwisko Uznańskiego, albo jako strzelca bramki, albo wyróżniającego się zawodnika. Owszem taka była rola środkowego napastnika, ale w tamtych latach atak składał się z pięciu zawodników, którzy prześcigali się w strzelaniu bramek. Gdy Teodor Wieczorek powierzył mu rolę rozgrywającego, prawego łącznika, bramkostrzelność Uznańskiego spadła, lecz wówczas stał się prawdziwym dyrygentem i organizatorem akcji, po których Krawiarz, Myga, Piecyk czy Kosider strzelali gole. U jego boku szlifował umiejętności Andrzej Jarosik, Jerzy Pielok, Zbigniew Wąs, Jan Kruk i wielu innych. Podobnie jak Majewski, Krajewski, Masłoń czy Maślak był także hokeistą.

Do końca wierny Zagłębiu

Pomimo degradacji do II ligi w 1958 roku nie opuścił klubu, chociaż podobnie jak niektórzy jego koledzy miał taką ochotę. Na szczęście pomogły ojcowskie rozmowy i po rocznej kwarantannie wprowadził drużynę ponownie do ekstraklasy. Po zmianie nazwy na Zagłębie poprowadził drużynę do dwóch Pucharów Polski, dwóch brązowych medali, kolejnego wicemistrzostwa i Pucharu Interligi w USA, gdzie strzelił bramkę, a nawet zagrał jako bramkarz zmieniając kontuzjowanego Machnika.

Prasa sportowa charakteryzowała Uznańskiego jako zawodnika myślącego i grającego technicznie na wysokim poziomie. Wzbudzał ogólny szacunek i respekt. Na boisku był niekwestionowanym liderem ataku, dyrygował kolegami. Poza boiskiem potrafił zabawić towarzystwo, ale i utemperować. Miał autorytet.

Legenda Stali i Zagłębia tak nazywają go starsi kibice, tak z wielkim szacunkiem mówią o nim młodzi. Dla uczczenia pamięci jego imieniem nazwano w Sosnowcu rondo na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego ze Starą i Aleją Mireckiego, tą na której zaczęła się piłkarska kariera Pana Czesława.

Zmarł 19 marca 2014 roku i spoczywa w grobie rodzinnym na sosnowieckim cmentarzu przy Alei Mireckiego, niemal naprzeciw stadionu, gdzie odnosił pierwsze swoje sukcesy i strzelał niezapomniane bramki. Historia zatoczyła koło.

Na zdjęciu: Zagłębie przed meczem z Crveną Zvezdą Belgrad (4:4) w Nowym Jorku (26.08.1964) rozgrywanym w ramach Turnieju Interligi Amerykańskiej. Czesław Uznański w dolnym rzędzie drugi z lewej.

Tekst i reprodukcja zdjęć: ANDRZEJ WYDRYCHIEWICZ

© ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC SA 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin