Po raz ostatni gościliśmy Stomil na Stadionie Ludowym 7 czerwca 2020 roku, gdy rozgrywki Fortuna I Ligi toczyły się już bez udziału kibiców. Wygraliśmy wówczas 2:1 po golach Filipa Karbowego i Fabiana Piaseckiego, natomiast honorowe trafienie dla olsztynian było dziełem Szymona Sobczaka. W sobotę, gdy obie drużyny ponownie spotkają się na Stadionie Ludowym powtórka wyniku byłaby mile widziana…

Wydarzeniem tamtego meczu była autentyczna bomba Karbowego, który z odległości blisko 30 metrów idealnie trafił pod poprzeczkę, zaskakując kompletnie Piotra Skibę w bramce Stomilu. Co ciekawe, wspomniany Sobczak grał wówczas po drugiej stronie barykady i to on doprowadził do wyrównania w efekcie rzutu karnego. Riposta Zagłębia była piorunująca, po minucie zwycięskiego gola zdobył strzałem głową Piasecki.

W sosnowieckiej drużynie dużo się zmieniło od tamtego czasu, analizując wyjściowy skład w meczu ze Stomilem, łatwo można stwierdzić, że 4 zawodników już dawno nie ma w klubie. Chodzi o „Piaska”, Markasa Benetę, Kacpra Chorążkę i Bartłomieja Babiarza. W ich miejsce pojawili się nowi gracze i mamy nadzieję, że w sobotę będziemy świadkami równie emocjonującego spotkania, jak niecały rok temu.

A może ktoś z naszych piłkarzy powtórzy wyczyn Karbowego, albo on sam jeszcze raz trafi równie efektownie do bramki Stomilu?

Zagłębie Sosnowiec – Stomil Olsztyn

Sobota, 27 marca, godz. 16:00

Sędziuje: Damian Sylwestrzak z Wrocławia

Relacja radiowa: #GADABUDA