Kapitan Zagłębia Sosnowiec chciałby w dobrym stylu zakończyć sezon, który przyniósł kibicom, a także zawodnikom wiele rozczarowań. W niedzielę kończymy rozgrywki Fortuna I Liga spotkaniem wyjazdowym z Miedzią.

– W Legnicy czeka nas otwarty mecz. Miedź walczy o baraże i będzie chciała wygrać, ale my też – uważa Lukáš Ďuriška.

Kibice są na pewno zawiedzeni kończącym się sezonem, więc dobrze byłoby wygrać z Miedzią, by choć częściowo poprawić im i sobie humory. Czy jest to możliwe?
– Oczywiście, że jest to możliwe, zresztą do każdego meczu tak podchodzimy, że gramy o zwycięstwo. W Legnicy zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wygrać. I nie chodzi tylko o to, by zdobyć więcej punktów, ale by się poczuć lepiej po rozgrywkach, po lidze, jak również w okresie przygotowawczym do nowego sezonu. Gdybyśmy wygrali w Legnicy to także nasza pewność siebie na pewno by wzrosła. Mielibyśmy lepsze poczucie własnej wartości.

Miedź ma szanse na baraże o ekstraklasę, ale jest zależna od wyniku spotkania we Łęcznej. Możecie szybko przekreślić kalkulacje Miedzi wygrywając w Legnicy.
– Na pewno czeka nas otwarty mecz, obie drużyny będą chciały wygrać. Będziemy chcieli pokazać ładną piłkę, to będzie moim zdaniem fajny mecz dla kibiców. Nie wiem, jak w ostatniej kolejce wyglądać będzie sprawa wypełnienia trybun, 25 czy 50 procent pojemności. W każdym bądź razie zachęcam naszych kibiców do przyjazdu do Legnicy. Oczekuję, że będzie to dobry mecz.

Twoje krótkie podsumowanie kończącego się sezonu w wykonaniu Zagłębia? Co nie zagrało, że praktycznie do końca musieliśmy walczyć o utrzymanie. Ostatecznie spadł GKS Bełchatów, który sam na siebie podpisał „wyrok”…
– Ciężko powiedzieć, dlaczego tak było, co nie zagrało. Można powiedzieć tak – sami sobie przegraliśmy dużo meczów i wpadliśmy w kłopoty. Ogólnie to na pewno zaważyła na naszym kiepskim wyniku słaba skuteczność. W wielu meczach, także tych przegranych, nie wykorzystaliśmy wielu dogodnych okazji golowych. Ale ogólnie to fajnie zagraliśmy wiele spotkań, jeśli chodzi o sam poziom. To możemy przenieść na przyszłość, tylko trzeba strzelać te bramki i będzie na pewno lepiej.

Na koniec pytanie dotyczące rozpoczynających się w piątek mistrzostw Europy w piłce nożnej. W fazie grupowej Polska zmierzy się ze Słowacją. Komu będziesz kibicował w tym meczu?
– Ja już jestem długo w Polsce i dobrze znam polskich piłkarzy. Po pierwsze – mam nadzieję, że to będzie dobry, fajny mecz. Tego oczekuję. Wiadomo – jestem Słowakiem i będę kibicował mojej reprezentacji. Jedno jest pewne, moi rodacy będą musieli dobrze kryć najlepszego zawodnika w waszym zespole, boskiego Lewandowskiego… A jak to się uda, to może coś fajnego z tego dla Słowacji wyniknie.

W naszej grupie są jeszcze Hiszpania i Szwecja. Ciężko będzie Polsce i Słowacji wyjść razem z grupy…
– Rzeczywiście, ciężko będzie i Polsce, i Słowacji, to jest trudna naprawdę grupa. Ale myślę, że jakieś punkty obie drużyny zdobędą. A może nawet obie awansują dalej. Chciałbym, żeby tak się stało…